Tak z ciekawości spytam czy stosujecie się do jakiś przesądów dotyczących budowy domu? Może jakieś szczególne występują w Waszym rejonie?
Ja osobiście słyszałam o takich :
1. Budowę najlepiej rozpocząć w środę lub sobotę, nigdy w piątek
2. Grosiki zatopić w każdym rogu fundamentów na szczęście. Najlepiej po 8 monet(podobno szczęśliwa liczba)
3. Butelkę lub obcas zatopić w fundamentach, żeby goście byli mile widziani i dobrze się bawili w nowym domu
4. Skorupki jaj również zatopione w fundamentach lub zakopane w rogach działki zapowiadają liczne potomstwo :)
5. Inwestorzy obsikują fundamenty- ale kompletnie nie wiem czemu ma "to służyć"
6. I już dotyczące przeprowadzki: pierwszym meblem wniesionym do domu powinien być stół, żeby jedzenia nigdy nie zabrakło. W każdym razie kategorycznie nie może być to łóżko bo to zwiastuje choroby.
7. Przed domem stawia się miotłę, żeby czarownice wiedziały, że w środku jedna już mieszka! :)
Ja osobiście w przesądy aż tak bardzo nie wierzę, ale grosiki na pewno zatopimy i może ewentualnie te skorupki jaj :P I będziemy się starali nie wnosić jako pierwszego łóżka do domu- tak na wszelki wypadek.
Jeśli chodzi o rozpoczęcie budowy to sam geodeta powiedział, że wytycza budynki tylko w środę lub sobotę więc i ten przesąd mamy odbębniony :) Był w środę :)
Pozdrawiam i czekam na Wasze przesądy :)
stały bywalec
